Jak poinformował serwis Fakt.pl Rutkowski, jeden z więźniów Zakładu Karnego w Płocku wie, co się stało z zaginioną Iwoną Wieczorek. Marek S. miał powiedzieć detektywowi, że był przy ukrywaniu ciała kobiety, które zostało owinięte w grafitowy worek i zakopane pod Wejherowem. Osadzony stwierdził w rozmowie z Rutkowskim, że został już przesłuchany w tej sprawie, po czym stwierdzono u niego stan przedzawałowy, dlatego na trafił na oddział szpitalny więzienia w Płocku. Dodał także, że obawia się o swoje życie.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca w Gdańsku. Miała wtedy 19-lat.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!