Płock. Zakładka cenniejsza niż książka Remigiusza Mroza? Między kartkami było TO! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Na pewno nie tego oczekiwał Remigiusz Mróz, pisząc swoje książki, bo jedna z nich została wykorzystana do przemytu na teren Zakładu Karnego w Płocku. Za "zakładkę" posłużyła saszetka z podejrzaną substancją, którą po wykorzystaniu skanera rentgenowskiego okazały się środki odurzające.
- (...) jedyne, co osadzeni otrzymują od bliskich, to korespondencja i paczki odzieżowo-higieniczne. Pierwszą linię kontroli przedmiotów dostarczanych tą drogą stanowią funkcjonariusze działu ochrony. Wykorzystują do tego celu nowoczesne urządzenia techniczne, korzystają z pomocy psów specjalnych. Dostęp do specjalistycznych testów pozwala nie tylko ustalić, czy mamy do czynienia ze środkiem odurzającym, ale również z jakim rodzajem, co jest nie tylko gwarancją sprawnie przeprowadzonej procedury kontrolnej, ale przyczynia się również do szybkiej reakcji ze strony organów ścigania - poinformował po udaremnionej próbie przemytu na teren Zakład karny w Płocku.
Czytaj też: Płock. Alkohol, amfetamina, z tyłu 1,5 miesięczne dziecko. Zmarły 32-latek zgotował policjantom piekło
Czytaj też: Ostrów Mazowiecka. Uwięzili ją i zmuszali do prostytucji! Za koszmarem 32-latki stała inna kobieta
Czytaj też: Pieścidło. Wyszła do łazienki i już nie wróciła! 56-latka nie mogła tego wiedzieć
Polecany artykuł: