Płock. Wypadek i kilkutygodniowa śpiączka. 22 listopada świat rodziny Oli się zatrzymał
Rodzina Aleksandry Lewandowskiej z Płocka prosi wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. 22 listopada dziewczyna brała udział w wypadku samochodowym w Grabinie pod Płockiem, w którym zostały ranne w sumie 4 osoby. 24-latka doznała złamania kości w obrębie miednicy i kręgosłupa, licznych złamań żeber, stłuczenia płuc, urazu mózgu i niedowładu prawostronnego.
Ola nie mogła samodzielnie oddychać, a przez 3 tygodnie była w śpiączce, jednak po wybudzeniu nie było z nią kontaktu. Tydzień później trafiła z OIOM-u na oddział neurotraumatologii. Jak pisze rodzina mieszkanki Płocka, "22 listopada ich świat się zatrzymał", ale wszyscy nie poddają się w walce o zdrowie 24-latki.
- Wiemy, że córka potrzebuje jak najszybciej specjalistycznej i długotrwałej rehabilitacji i leczenia neurologicznego, by mogła wrócić do zdrowia i normalnie funkcjonować. Niestety to przewyższa możliwości finansowe naszej rodziny. My rodzice, siostra, rodzina i znajomi jesteśmy zrozpaczeni i bezradni wobec zaistniałej sytuacji. Ola siłę do walki ma ogromną, my musimy tylko umożliwić jej tę walkę o zdrowie. Kochamy ją i pragniemy dać jej szansę na normalne życie po wypadku. Dlatego zwracamy się do Was z wielką prośbą o wsparcie finansowe, w tej trudnej dla nas walce. Pomożecie wrócić córce, siostrze, przyjaciółce, koleżance Oli do pełnej sprawności - piszą na Siepomaga.pl rodzina i przyjaciele mieszkanki Płocka.
Jeśli również chcecie pomóc Aleksandrze Lewandowskiej w powrocie do zdrowia, kliknijcie TUTAJ.
Czytaj też: Płock. Ciało mężczyzny na chodniku! Chwilę wcześniej widział się z kolegą?
Czytaj też: Gostynin. Pogrzeb Mirosława Kaczmarka. Dwa utwory, które skomponował. Struzik: Wielki patriota [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Dzieci robiły sobie selfie z martwym psem! "Jedno z nich grzebało w jego narządach"