Płońsk. Małe dzieci zjadły to, co znalazły, bo ich matka była pijana! Ojciec wrócił z pracy - też pijany
Czworo małych dzieci pod opieką pijanej 35-latki - taką informację otrzymali policjanci z Płońska, którzy interweniowali na terenie gminy Naruszewo w piątek 8 października po południu. We wskazanym domu przebywały maluchy w wieku 4-6 lat - matką trojga z nich jest zatrzymana na miejscu kobieta, u której ujawniono ponad 2 promile alkoholu we krwi, natomiast czwarte dziecko należy do sąsiadki. To nie wszystko, bo jak informuje policja w Płońsku, w miejscu, gdzie znaleziono dzieci, panował bałagan i było chłodno, a cała czwórka zjadła od rana po jednym jabłku - to było wszystko, co znalazły w domu. W czasie interwencji mundurowych wrócił z pracy ojciec trojga dzieci, dlatego to miał się nimi zająć wobec zachowania 35-latki, ale szybko okazało się to niemożliwe - mężczyzna sam był pijany, bo miał 1,2 promila alkoholu. Wobec tego czworgiem maluchów zajęła się sąsiadka pijanej matki. Policja w Płońsku skierowała już materiały dotyczące ww. działań do sądu rodzinnego.
- Apelujemy do wszystkich o właściwą reakcję, jeśli mamy podejrzenie, że w danej rodzinie, ,,u sąsiadów” mogą występować tego rodzaju sytuację. Słysząc awantury, płacz dziecka nie bójmy się zareagować i powiadomić odpowiednie instytucje i służby. Pamiętajmy też o tym, że to właśnie na nas – rodzicach, czy też osobach pod których opieką znajdują się dzieci, spoczywa obowiązek i odpowiedzialność za ich życie i zdrowie. Nigdy nie wiemy, jaki pomysł wpadnie do głowy naszemu dziecku i kiedy będzie potrzebowało od nas natychmiastowej pomocy - przypomina policja w Płońsku.
Czytaj też: Sierpc. Dwie matki zgłosiły, że porwał ich dzieci! Gdzie są 6-latek i 9-latka?
Czytaj też: Totalnie pijany skasował dwa auta na parkingu! Za kierownicą był radny PiS, Jerzy G.?
Czytaj też: Płock. 12-latek na hulajnodze uderzył głową o beton. Nie było karetki, policja ruszyła na pomoc