Płońsk. Noworodek zakopany w worku. Jaś urodził się żywy, po czym ktoś rozbił jego główkę
O nowych faktach ws. sprawie noworodka zakopanego na cmentarzu w Płońsku napisał jako pierwszy Płońsk w Sieci. Ciało maluszka ujawniono w czerwcu br. Przypadkowa osoba, który poszła odwiedzić jeden z grobów, zobaczyła obok rozkopaną ziemię i powiadomiła o tym grabarza. Mężczyzna wykopał z ziemi ciało noworodka z łożyskiem, które było zawinięte w torebki foliowe i schowane do worka na śmieci - więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Płońsku, natomiast zadaniem śledczych było m.in. ustalić, czy dziecko po porodzie jeszcze żyło, czy może urodziło się martwe. Opinia biegłych wpłynęła do jednostki w Płońsku, po wielu ponagleniach, dopiero w tym tygodniu. Niestety ujawniła ona bardzo przykrą prawdę o śmierci zakopanego noworodka. Jak ustalono w czasie sekcji zwłok, chłopiec na pewno urodził się żywy, ale krótko przed zgonem ktoś uderzył go lub nawet uderzył nim o coś twardego, powodując rozległe obrażenia głowy - biegli nie mają wątpliwości, że doszło do nich wskutek celowego działania, a nie wypadku.
- Obraz sekcji zwłok, wyniki i badania dodatkowe nie sprzeciwiają się przyjęciu, że do zgonu noworodka płci męskiej doszło w następstwie tępego urazu mechanicznego głowy, z wieloodłamowym, obustronnym złamaniem kości czaszki. Czy dziecko zmarło na skutek tych obrażeń, biegły kategorycznie nie stwierdza, ale tego nie wyklucza - mówi Płońskowi w Sieci Ewa Ambroziak, Prokurator Rejonowy w Płońsku.
Płońsk. Noworodek zakopany w worku. Matka Jasia poszukiwana
To oznacza, że prokuratura w Płońsku zastanawia się nad zmianą kwalifikacji czynu, jakiego dotyczy śledztwo. Do tej pory postępowanie prowadzono w kierunku art. 149, czyli dzieciobójstwa, który mówi, że "matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Jak informuje Płońsk w Sieci, fakt, że noworodek zakopany na cmentarzu w Płońsku urodził się żywy, pozwoliło jeszcze na prawną rejestrację dziecka, co umożliwia też jego pochówek. Prokuratura złożyła do sądu rodzinnego w Płońsku, by nadać mu personalia Jan Nowak. Gotowość zorganizowania pogrzebu maluszka złożył natomiast ksiądz proboszcz z parafii pw. św. Ojca Pio w Płońsku. Tymczasem matka dziecka nadal jest poszukiwany, ale jak informują śledczy, szanse na ustalenie jej tożsamości nie są duże.