Płońsk. Pogrzeb noworodka zakopanego w worku. "Żeby chociaż w ostatniej drodze nie był sam..."
Jak informuje Płońsk w Sieci, w czwartek (16 grudnia) odbędzie się pogrzeb noworodka zakopanego w worku na cmentarzu parafialnym w Płońsku. Do tragicznego odkrycia doszło w czerwcu 2021 roku, gdy przypadkowa osoba, odwiedzając jeden z grobów, zobaczyła, że ziemia w sąsiednim miejscu jest rozkopana. Na miejsce został wezwany grabarz, który wykopał ciało chłopczyka. Zwłoki były zawinięte w torebki foliowe i umieszczone w worku. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Płońsku, która dopiero w poprzednim tygodniu ujawniła, że noworodek urodził się żywy, a nie martwy, a w krótkim czasie przed śmiercią na jego głowie pojawiły się rozległe obrażenia. Zgodnie z opinią biegłych ktoś zadał je celowo, bo rany nie pojawiły się wskutek żadnego wypadku, uderzając dziecko lub nawet uderzając dzieckiem o jakąś twardą rzecz - więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Zwłoki noworodka w worku. Jaś urodził się żywy, ale ktoś rozbił jego główkę. Dopiero po tym jak prokuratura w Płońsku otrzymała tę informację, noworodkowi można było nadać imię i nazwisko (Jaś Kowalski - przyp.red.), co umożliwiło też wszczęcie procedury organizacji pogrzebu. Uroczystości zaplanowano w czwartek (16 grudnia) o godz. 14 na cmentarzu w Szerominku pod Płońskiem. Poprowadzi je jednak ksiądz z parafii pw. św. Michała Archanioła w Płońsku, na terenie której znaleziono noworodka, a nie miejscowy proboszcz.
- Prośba, kto może, chce i znajdzie czas, niech przyjdzie jutro do kaplicy pożegnać Jasia, może z białą różą, czy maskotką, żeby chociaż w ostatniej drodze nie był sam... - mówi Płońskowi w Sieci Agnieszka Szymańska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Płońsku.
Prokuratura w Płońsku nadal poszukuje matki dziecka.
Czytaj też: Sierpc. Dwie kobiety nie żyją, dwie ranne. Poszukiwani świadkowie i kierowca tira!
Czytaj też: Płock. 24-latka w niedzielę zabiła męża, we wtorek wyszła na wolność! Jak to się stało?