Płońsk. Przestępstwo na konwencji PO? Bada to prokuratura
Jak informuje Płońsk w Sieci, na Konwencji Krajowej PO w Płońsku, która odbyła się 18 września, mogło dojść do przestępstwa. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do tamtejszej prokuratury mieszkaniec powiatu płońskiego, który podpisał się z imienia i nazwiska. Twierdzi on, że organizatorzy narazili biorące udział w spotkaniu osoby na zakażenie koronawirusem, nie dopełniając tym samym obowiązków służbowych. Śledczy z Płońska sprawdzają analizują teraz okoliczności, w jakich odbyła się konwencja PO pod kątem "spełniania wymogów dotyczących zasad bezpieczeństwa przy organizacji imprez masowych i spraw związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem oraz zwalczeniem COVID-u, zgodnie ze specustawą z ubiegłego roku", cytuje prokuraturę Płońsk w Sieci. Na razie nie wiadomo nawet, kto był organizatorem czy współorganizatorem konwencji PO - brał w niej udział m.in. burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik. Tylko wtedy będzie można ustalić, czy faktycznie doszło do naruszenia przepisów.
- Jeśli mielibyśmy do czynienia z przestępstwem z artykułu 165 kodeksu karnego, tj.: ''Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach (...), to jest to zagrożone karą pozbawianie wolności od 6 miesięcy do 8 lat - mówi Płońskowi w Sieci Ewa Ambroziak, Prokurator Rejonowy w Płońsku.
Czytaj też: Śmierć 38-letniego starosty płockiego. Nowe ustalenia mówią o "stanie nietrzeźwości"
Czytaj też: Ostrołęka. Zwykła kontrola przerodziła się w dramat. W aucie dziecko w stanie zagrożenia życia!