Winyle, które będzie można nabyć w piwnicy Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki, pochodzą z prywatnych zbiorów organizatorów giełdy, którzy sami są zapalonymi kolekcjonerami.
- Przede wszystkim staramy się, by były w dobrym stanie, i to zarówno od strony estetycznej, jak i dźwiękowej, bo słuchanie muzyki z płyty gramofonowej to przecież unikalna przyjemność - mówi Gabryelczyk. - Sam mam w domu ok. 5 tysięcy albumów i są wsród nich takie, z którymi się jeszcze nie zapoznałem - co więcej - na pewno mi się to nie uda, bo musiałbym się zająć tylko tym. Dźwięk z winyla to na pewno dużo lepsze doznania, dlatego poświęcam na to trochę czasu, bo to moja pasja.
Wśród kilku tysięcy płyt, które pojawią się na gieldzie, będą również te dosyć rzadkie, które najbardziej interesują kolekcjonerów.
- Dużą popularnością nadal cieszy się polska muzyka rockowa lat 80. - kontynuuje Gabryelczyk. - Mam tu na myśli oryginale wydania płyt Dżemu czy Kultu, za które naprawdę trzeba trochę zapłacić, bo wznowienia nie pociągają tak bardzo. Ja osobiście wybrałbym trochę inne klimaty, mianowicie pierwsze wydawnictwo King Crimson, czyli "In the Court of the Crimson King" - kończy.
Polecany artykuł: