Polecany artykuł:
Mieszkaniec Przasnysza chciał spłonąć żywcem, więc podpalił swój dom. W sam środek płomieni wskoczyli przybyli na miejsce jako pierwsi policjanci: st. sierż. Paweł Lipka i st. sierż. Grzegorz Opalach. Po wejściu do budynku okazało się, że ogień objął już całkowicie jedno z pomieszczeń, a 58-latek kontynuował polewanie pozostałych łatwopalną substancją - prawdopodobnie benzyną - i ich podpalanie.
Zwłoki mężczyzny w aucie mieszkańca Płocka. Wiemy, co się wydarzyło!
Na widok funkcjonariuszy mieszkaniec Przasnysza krzyknął, że chce spłonąć razem z domem, i nie miał zamiaru stamtąd uciekać. Mundurowi nie mieli innego wyjścia, jak siłą zabrać go z płonącego budynku. Razem ze strażakami udzieli mu następnie pomocy przedmedycznej, a po przyjeździe pogotowia mężczyzna, który podpalił swój dom, został zabrany do szpitala w Przasnyszu.