Wyrzucenie "W pustyni i w puszczy" z listy lektur jest ponadto motywowane tym, że zdaniem Fiołek książka "uczy pogardy, braku szacunku i poczucia wyższości nad każdym, kto nie jestem białym chrześcijaninem". Nauczycielka z Sochaczewa dodaje, że uczniowie klas IV-VI, w których programie znajduje się powieść, nie są gotowi na zrozumienie wszystkich problemów poruszanych w niej zagadnień, nawet jeśli będą mogły liczyć na pomoc starszych osób.
Zdaniem Fiołek „W pustyni i w puszczy” to "książka, mimo wszystko, rasistowska", a Afryka ukazana oczami Sienkiewicza nie ma nic wspólnego z prawdziwym kontynentem. Nauczycielka z Sochaczewa krytykuje ponadto autorów podstawy programowej i ich założenie, że powieść uczy "estetyki, gustu, wrażliwości", bo w jej opinii robi to poprzez "wiktoriański imperializm", który dzieli świat na cywilizowany (utożsamiany z białymi ludźmi) i barbarzyński, do którego należą pozostałe rasy. To nie wszystko.
Za sprawą Fiołek ruszyła już petycja, pod którą można się podpisywać, by wyrzucić "W pustyni i w puszczy" z listy lektur - zrobiło to już ponad 1 500 osób. Kobieta kończy swoją propozycję skierowaną do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego następującymi słowami:
- Nie próbuję odbierać Sienkiewiczowi, naszemu pierwszorzędnemu pisarzowi drugorzędnemu, talentu i warsztatu, ale sen Martina Luthera Kinga nie ziści się także między innymi dlatego, że polskie szkoły podstawowe karmią uczniów i wychowanków literaturą, która zatwierdza porządek świata, jakiego albo już nie ma, albo jaki rozpaczliwie czarne społeczności w różnych miejscach na świecie próbują rozbić. W świecie śmierci z powodu koloru skóry, nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że Kali ma twarz George’a Floyda - pisze nauczycielka z Sochaczewa.
Cała petycja znajduje się TUTAJ.
Matura 2020: Przecieki. Co będzie na maturze z polskiego?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!
Polecany artykuł: