O koszmarze otyłej dziewczynki poinformowało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sochaczewie. Agata musi się na co dzień zmagać z drwinami innych dzieci z jej klasy i szkoły, które w niewybredny sposób komentują jej wygląd, przezywając ją: "gruba, słonina, grubaska, pepa”. Ja się okazuje, dziewczynka jest po prostu chora, więc jest skazana na to, że zawsze będzie miała nadwagę. Najgorsze chwile przeżywa na zajęciach WF-u, gdy nikt nie wybiera jej do drużyny i zawsze siedzi sama na ławce. Jak informuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sochaczewie, "wszyscy wtedy rechoczą jak opętani, a jak się potknie niechcący, to do końca dnia przypominają, jak to szyneczka się poturlała…".
To nie wszystko.
Otyła dziewczynka chodzi do klasy z 20 innymi dziećmi, ale czuje się bardzo samotna, bo żadne z nich z nią nie rozmawia ani nie pisze do niej SMS-ów. Jej nauczycielka, odwołując wycieczkę, zapomniała zadzwonić tylko do niej, więc Agata znowu stała się pośmiewiskiem dla innych uczniów, bo jako jedyna przyszła na zbiórkę. Mimo to bardzo dobrze się uczy, a do tego potrafi się porozumiewać w trzech językach, ale nie ma np. profilu facebookowego, bo obawia się, że prędzej czy później musiałaby tam wstawić swoje zdjęcie. Jak informuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sochaczewie, otyła dziewczynka czuje się dyskryminowana na każdym kroku i obawia się, jak będzie wyglądało jej przyszłe życie.