O sprawie napisał jako pierwszy portal tusochaczew.pl. Mieszkańcy Sochaczewa nie chcą nowego kościoła, który miałby powstać na polach czerwonkowskich. Urząd miasta ma tam do sprzedania 1,5-hektarową działkę, którą zainteresowane są do spółki diecezja łowicka i parafia św. Wawrzyńca. Ratusz nie ogłosił jeszcze przetargu, ale rzeczoznawca wycenił teren na blisko 2 mln zł. Niezależnie od rozstrzygnięcia postępowania mieszkańcy Sochaczewa nie chcą nowego kościoła, nazywając pomysł jego budowy "nadmierną klerykalizacją miasta", dlatego zbierają już podpisy pod petycją w tej sprawie.
Mieszkańcy Sochaczewa, którzy nie chcą nowego kościoła, argumentują, że w mieście brakuje budynków użyteczności publicznej, centrów kultury i obiektów rekreacyjno-sportowych. Ich zdaniem ewentualna budowa świątyni na polach czerwonkowskich to "prowadzenie polityki niekorzystnej dla lokalnej społeczności", jako że Sochaczew potrzebuje bardziej inwestycji w komfort, bezpieczeństwo, edukację i rozrywkę. Obiektów spełniających taką rolę brakuje dla starszych i młodszych sochaczewian, jak i osób niepełnosprawnych.
- W Sochaczewie i okolicy jest kilka kościołów, które wydają się zaspokajać bieżące potrzeby (w obecnej sytuacji frekwencja na mszach jest bardzo niska). W naszej opinii teren ten powinien zostać przeznaczony na cele sprzyjające rozwojowi miasta, a decyzje dotyczące tak kluczowej części naszego miasta należałoby podjąć w oparciu o konsultacje społeczne - piszą mieszkańcy Sochaczewa w petycji.
Na dziś popisało ją już prawie 1 500 osób.