Właściciel psa już go nie chce, choć podjął tę decyzję dopiero po wizycie funkcjonariuszy policji, którzy odwiedzili jego posesję w piątek 10 kwietnia. Do KPP w Sochaczewie wpłynęła wiadomość, że żyjące tam zwierzę znajduje się w bardzo złym stanie. Trafiło ono do weterynarza dzień później, w Wielką Sobotę 11 kwietnia. Policjanci rozmawiali z jednym z członków rodziny właściciela, który przyznał, że wizyta w lecznicy była umówiona wcześniej.
Pies ma nowotwór, który zainfekował oczy, dlatego sączyła się z nich ropa. W bardzo złym stanie była też jego sierść. Na szczęście chęć zaopiekowania się zwierzęciem zgłosiła jedna z fundacji.
Jak informuje rzecznik KPP w Sochaczewie Agnieszka Dzik, wszczęte zostało postępowanie mające wyjaśnić, czy nad psem nikt się nie znęcał.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!