Jak informuje portal Tusochaczew.pl, zapłakana kobieta wyznała, że znalazła się w nagle w trudnej sytuacji życiowej, a ma chore dziecko, na którego leczenie musi jak najszybciej zebrać pieniądze. Mieszkaniec Sochaczewa wzruszył się historią opowiedzianą przez nieznajomą i zaoferował swoją pomoc w postaci pożyczki. Mężczyzna dał kobiecie 4 tys. złotych, a ta obiecała mu, że w następnym tygodniu znowu się spotkają, by spisać wszystkie warunki natenczas ustnej umowy.
Od tamtej pory kontakt z nieznajomą się urwał, a mieszkaniec Sochaczewa zorientował się, że padł po prostu ofiarą oszustwa. Mężczyzna zgłosił sprawę na policję i zaapelował nawet do spotkanej przypadkowo zapłakanej kobiety za pośrednictwem portalu Tusochaczew.pl o zwrot pieniędzy.