Fałszywe dentystki robiły to ponad 3 lata, chociaż nie miały do tego uprawnień. W celu osiągnięcia korzyści majątkowej kobiety wyrywały i wstawiały zęby, robiły wypełnienia i zakładały szwy. Czasami pacjenci wracali do tego samego gabinetu lub korzystali z usług innych stomatologów, bo m.in. wypadały im wypełnienia. Co więcej, klienci nie otrzymywali potwierdzenia zapłaty za wykonaną usługę, a niektórzy z nich mieli podawane na miejscu leki. Wszyscy byli jednak przekonani, że mają do czynienia z prawdziwymi dentystkami.
Polecany artykuł:
Kobiety w wielu 37 i 47 lat miały tylko uprawnienia do wykonywania zabiegów z zakresu profilaktyki stomatologicznej, m.in. usuwania kamienia nazębnego lub piaskowania. Mogły także edukować, jak skutecznie zapobiegać powstawaniu próchnicy i chorób przyzębia.
Do KPP w Sochaczewie zgłaszają się kolejne osoby, które leczyły zęby u fałszywych dentystek. Wśród nich są także mieszkańcy innych powiatów. Kobiety usłyszały zarzut popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa dotyczącego udzielenia świadczenia polegającego na rozpoznawaniu chorób i ich leczeniu, nie posiadając kwalifikacji do wykonywania zawodu lekarza dentysty w zakresie chorób zębów i jamy ustnej. Grozi za to do roku pozbawienia wolności.
Nie jest wykluczone, że zarzut zostanie zmieniony lub rozszerzony o kolejne.