Szczawin. "Trudne" drzewo runęło na 40-latka! KOSZMARNY WYPADEK przy wycince
O sprawie wypadku przy wycince napisał jako pierwszy Płońsk w Sieci. W poniedziałek 19 kwietnia przed godz. 10 na pracującego w kompleksie leśnym w Szczawinie pod Płońskiem 40-latka runęło drzewo, które dodatkowo przygniotło mężczyznę. Mimo że miał na sobie kask, odniósł obrażenia głowy, a do tego nogi i kręgosłupa. Jeszcze zanim na miejsce dotarły służby ratownicze, poszkodowanego wyciągnęli inni pracownicy - karetką pogotowia trafił on do szpitala w Ciechanowie.
- To pracownik firmy leśnej, która wykonuje usługowo prace gospodarcze na rzecz Nadleśnictwa. Pracował w kasku, miał wymagane uprawnienia z tego, co wiem. Wspólnie z behapowcem obejrzeliśmy miejsce tego nagłego zdarzenia. Praca przy usuwaniu posuszu przebiegała w składzie dwuosobowym. Na skutek tego, że było to "trudne" drzewo, poleciało ono w inną stronę niż było planowane, osuwając się nieszczęśliwie na pracującego przy wycince mężczyznę. Dowiedziałem się, że po wypadku mógł on ruszać wszystkimi kończynami - mówi portalowi Płońsk w Sieci Tomasz Józwiak, nadleśniczy Nadleśnictwa Płońsk.
Czytaj też: Płock. Wykorzystał niepełnosprawnego, a później poszedł do sanktuarium! "Nie wykazał żadnej skruchy"
Sprawą wypadku przy wycince drzew w Szczawinie zajęła się również policja w Płońsku. Mundurowi prowadzą postępowanie w kierunku art. 22 Kodeksu karnego, tj. narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W tym wypadku jest jednak prawdopodobne, że zakończy się ono umorzeniem, jako że 40-latek, na którego spadło drzewo, był jednocześnie właścicielem firmy prowadzącej prace w lesie.
Czytaj też: Płock. 72-latek stracił OGROMNĄ KWOTĘ! Potrącenie dziewczynki, areszt dla syna i prokurator
Czytaj też: Płock. 62-latka w rękach policji! Klientów sklepu odzieżowego zabierała do... schowka za lustrem
Czytaj też: Płock. FATALNY WYPADEK na terenie PKN Orlen! "Jesteśmy w kontakcie z rodzinami poszkodowanych"