Wykonanie kalendarza adwentowego według autorskiego pomysłu zajęło Agnieszce Choncherze z Płocka ok. 2 tygodni. Jak przyznaje, kosztowało ją to bardzo dużo pracy i wymagało do tego sporej pieczołowitości.
- Mój kalendarz adwentowy zrobiłam metodą decoupage. Polega to na tym, że część szufladek jest ozdobiona serwetkami, następnie zostaje zabezpieczone lakierem i dostaje swoje numerki, tj. od 1 do 24, zgodnie z liczbą dni poprzedzających Boże Narodzenie. Już po fakcie mogę przyznać, że jestem z siebie dumna, bo wymyśliłam i zrobiłam kalendarz adwentowy sama, do tego pracując po nocach (śmiech), ale myślę już o kolejnych. Wyszłam już trochę z wprawy, bo nie robiłam ich 3 lata, ale cieszę się, że w końcu będę miała gdzie schować prezenty dla najbliższych - mówi mieszkanka Płocka.
Kalendarz adwentowy służy do odliczania dni do Bożego Narodzenia. Ma kształt małego domku z 24 szufladkami bądź kieszonkami, do których na ogół chowa się prezenty, i wywodzi się z protestanckich Niemiec.
Czytaj też: Zaprzęg św. Mikołaja przeleciał po niebie? Mistrz świata uniósł sanie i renifery [WIDEO, ZDJĘCIA]