Volvo huknęło w 48-latka! Sunący motocykl uderzył w renaulta. Makabryczna seria w powiecie płockim
48- i 25-latek zostali zabrani do szpitala, po tym jak pod Płockiem doszło do dwóch kolejnych w ostatnich dniach poważnych wypadków z udziałem motocyklistów. Pierwsze zdarzenia miało miejsce w środę, 29 czerwca, w Słupnie, po godz. 17. Jak informuje policja w Płocku, kierujący volvo 44-latek, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 48-latkowi prowadzącemu jednoślad. Nie dość, że doszło do jednego zderzenia, to sunący po drodze motocykl rozbił się o jeszcze o nadjeżdżającego z naprzeciwka renaulta. Prowadzący hondę został zabrany z obrażeniami ciała do szpitala, ale nie wiadomo, w jakim jest stanie. Dwie godziny później, ale w Zaździerzu pod Łąckiem, doszło do bliźniaczo wyglądającego wypadku. - Kierująca toyotą verso, włączając się do ruchu na skrzyżowaniu, również nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu motocykliście. 25-latek kierujący yamahą z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala - informuje aspirant Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Niestety w jeszcze gorszy sposób zakończyły się dwa wcześniejsze wypadki motocyklistów w Płocku i okolicach, bo obaj ich uczestnicy: 66- i 34-latek zginęli. Pisaliśmy o tym m.in. tutaj: Płock. 34-letni Patryk zginął w wypadku. Jego dziewczyna została sama z małym dzieckiem. Nie ma nawet na pogrzeb.
Poniżej galeria ze zdjęciami z wypadku z Zaździerza.
Czytaj też: 66-latka zginęła na oczach małych wnuczków! Potworny wypadek pod Sochaczewem