Poważnie ranne 3- i 7-latka trafiły śmigłowcem do szpitali w, odpowiednio, Płocku i Warszawie. Obrażeń nie odniosło na szczęście trzecie dziecko podróżujące osobowym daewoo, ale interweniujący na miejscu policjanci z Sochaczewa ustalili, że jego kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Mimo wszystko winę za doprowadzenie do wypadku w Gawłowie ponosi, według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, kierowca osobowego seta. To on, skręcając w lewo, nie upewnił się, że z przeciwnego kierunku nie nadjeżdża inne auto.
Jak dodaje policja w Sochaczewie, kierowcy obu aut byli trzeźwi. Do wypadku doszło 27 czerwca, ale wszystkie okoliczności zdarzenia znane są dopiero teraz.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: