Jak wyjaśnia prezes Stowarzyszenia "Starówka Płocka" Jerzy Skarzyński, do tegorocznej kwoty należy jeszcze doliczyć pieniądze zebrane w jednej z sieci sklepów.
- Po tym jak wymienimy zagraniczne waluty na złotówki, będziemy mieli prawie 60 tys. złotych, czyli nowy rekord - cieszy się Skarżyński. - Muszę przyznać, że płocczanie nie przestają mnie zaskakiwać, bo gdy wydaje się, że nie uzbierzemy już więcej, poprawiamy nasz ubiegłoroczny wynik. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że z biegiem czasu w naszych puszkach pojawiają się coraz większe nominały, bo w tym roku zebraliśmy tylko 805 jednogroszówek. Myślę, że mieszkańcy Płocka ufają nam, bo efekty kwesty widać gołym okiem na cmentarzach.
Pieniądze zebrane w ramach tegorocznej zbiórki trafią na remont grobu pastora Roberta Gundlacha; nagrobka, w którym spoczywa pierwszy w historii Płocka proboszcz parafii prawosławnej; mogiły księdza Ignacego Smoleńskiego, który podłożył podwaliny pod inwentaryzowanie obiektów zabytkowych na terenie diecezji płockiej; remont grobu Zofii Balkiejus, która zmarła w wieku 7 lat w 1909 r.