Zostawił w ciele pacjenta wielki kawałek noża? Lekarz z Kętrzyna odnalazł się w Płońsku, gdzie mógł doprowadzić do zgonu
Jak informuje Płońsk w Sieci, są nowe informacje ws. wielkiej afery w szpitalu w Płońsku. Jej negatywnym bohaterem jeden z lekarzy, który zdaniem innych pracowników ""może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów". Trzech z nich wysłało do Naczelnej Izby Lekarskiej wniosek o odebranie mu prawa do wykonywania zawodu, w którym znajdują się poważne zarzuty pod adresem mężczyzny. Jeden z sygnatariuszy sam był świadkiem sytuacji, gdy podejrzany lekarz mógł doprowadzić do zgonu kobiety. Leżała ona kilka godzin na SOR-ze szpitala w Płońsku, ale mężczyzna nie potrafić podjąć jakiejkolwiek decyzji w jej sprawie, wskutek czego "omal nie doszło do zatrzymania krążenia u chorej".
Czytaj też: Co zrobi prokuratura w Płocku? Lekarze oskarżają swoich kolegów i dyrektora o najgorsze przestępstwa!
Czytaj też: Płońsk. Wielka afera w szpitalu! Jeden z lekarzy "może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów"
Zostawił wielki kawałek noża w ciele pacjenta z Kętrzyna?
Jak informuje Płońsk w Sieci, powołując się na "Gazetę Olsztyńską", lekarz ze szpitala w Płońsku pracował w 2005 r. w placówce w Kętrzynie, gdzie był ordynatorem oddziału chirurgii. Według lokalnych mediów trafił do niego pacjent ugodzony nożem w szyję przez swojego brata. Lekarz miał opatrzeć poszkodowanego i zaszyć ranę, zostawiając w jego ciele 8-centymetrowy kawałek noża, z którym chodził on przez kolejne 2 tygodnie, aż cała sprawa wyszła na jaw. To nie wszystko, bo w tamtym czasie w szpitalu w Kętrzynie pracował również obecny zastępca dyrektora szpitala w Płońsku, który miał stać za sprowadzeniem lekarza na Mazowsze. Medyk jest członkiem Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.
Czytaj też: Kętrzyn. Wilk na ulicach miasta! "Jeszcze nigdy czegoś takiego nie było" [ZDJĘCIE]
Czytaj też: Płock. Wzruszające pożegnanie zmarłej przerwane! "Peany na jej cześć to niemoralne"
Dyrektor szpitala w Płońsku komentuje
Jak informuje Płońsk w Sieci, po całej masie publikacji i zarzutów pod adresem lekarza ze szpitala w Płońsku dyrektor placówki Marcin Ozdarski odsunął mężczyznę od wszystkich dyżurów.
- Pragnę zapewnić, że kryterium zatrudnienia lekarzy w tym szpitalu, jak i w innych jest jasno określone. Lekarz, który jest dopuszczony do pracy, musi posiadać przede wszystkim aktualne prawo wykonywania zawodu, jak też aktualne zaświadczenie o stanie zdrowia. W przedmiotowym przypadku również takie zaświadczenie w dokumentacji kadrowej jest załączone. Niemniej mając na uwadze wniosek, który wpłynął do Naczelnej Izby Lekarskiej, mając na uwadze dobro personelu i pacjentów korzystających z usług naszego szpitala, podjąłem decyzję o zdjęciu lekarza z tych dyżurów. Oczekuje teraz na jasne stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej i Okręgowej Izby Lekarskiej adekwatnej do miejsca zamieszkania lekarza - mówi Płońskowi w Sieci dyrektor szpitala w Płońsku.
Czytaj też: Płock. Auto-dzieło sztuki w Muzeum Mazowieckim! Orlen sprowadził je z Anglii [ZDJĘCIA]
Burmistrz Płońska nie wierzy w zapewnienia dyrektora szpitala
Jak informuje Płońsk w Sieci, do całej sprawy odniósł się także burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik.
- (...) Zapewnienia pana dyrektora Marcina Ozdarskiego o dobrej kondycji szpitala i jego sprawnym działaniu w zestawieniu z opiniami pracowników, wyrażonymi w ich oświadczeniach, wzbudzają niepokój nas wszystkich i brzmią mało wiarygodnie. Ponieważ problem jest bardzo poważny, uważam, że konieczna jest szeroka debata w tej sprawie na forum Rady Powiatu Płońskiego, Rady Miejskiej w Płońsku i Rady Społecznej SPZZOZ – w celu wyjaśnienia zaistniałych problemów oraz podjęcia działań chroniących szpital i bezpieczeństwo pacjentów z terenu powiatu płońskiego, a także zagwarantowania transparentności decyzji dotyczących szpitala w Płońsku - napisał włodarz miasta, komentując sytuację szpitala w Płońsku.
Czytaj też: Płock. Śmierć 32-latka nic ich nie nauczyła! Skandaliczne zachowanie rodziców małego dziecka
Czytaj też: Sierpc. Dwa szczeniaki zakopane żywcem! Jednego uratował inny pies. Sprawca nie poniesie kary...
Czytaj też: Mazowieckie. Wojewoda ogłasza ALERT. Kolejne zagrożenie dla mieszkańców, sprawa jest poważna