Zostawił żonę i śmiertelnie chorych synów. Mieszkanka Płocka nie poddaje się w walce o ich życie
Życie braci Adriana i Kacpra z Płocka jest cały czas zagrożone, bo cierpią oni na miopatię wrodzoną. Ich mamie jest coraz trudniej walczyć o ich zdrowie, bo od 5 października 2021 r. musi to robić sama - mąż kobiety i ojciec chłopców zostawił rodzinę. 14-latkowie wymagają całodobowej opieki, na którą składają się: nieustanna rehabilitacja wymagająca specjalistycznego sprzętu i leczenie zachowawcze. Na tę chorobę niestety nie ma leku. - Jako matka staram się być silna, staram się być wzorem dla moich dzielnych synków. Zostali mi tylko oni. To Adrian i Kacper trzymają mnie jeszcze przy życiu, sprawiają, że się nie poddaję i codziennie jestem z nimi! - pisze kobieta na Siepomaga.pl.
Ruszyła zbiórka dla Kacpra i Adriana
Żeby mogła ona jeszcze skuteczniej zadbać o zdrowie swoich synów, potrzebne są pieniądze. Na stronie Siepomaga.pl ruszyła zbiórka na samochód dla rodziny z Płocka, który byłby dla niej bardzo dużym ułatwieniem i dużym krokiem naprzód w leczeniu chłopców. Link do kwesty znajduje się TUTAJ.
- Potrzebujemy specjalnego auta, przystosowanego do potrzeb Adrianka i Kacperka, żebyśmy mogli zabrać na wyjazd wszystko, co jest potrzebne i żebym nie musiała analizować, co muszę zabrać, a co mogę zostawić. Sprzęt jest potrzebny zawsze. Respiratory, ssak, asystor kaszlu, nawilżacze do respiratorów, wózki inwalidzkie, dostawki elektryczne do wózków, by dzieci mogły też same jeździć, akcesoria do tych sprzętów, zestawy ambu na wszelki wypadek... - pisze mama śmiertelnie chorych braci.