Rodzice maltretowali dziewczynkę prawie od samego urodzenia, a w listopadzie 2018 r. trafiła ona wskutek tego do szpitala. Najpierw zajęli się nią lekarze w Płońsku, następnie przewieziono ją do szpitala dziecięcego do Warszawy.
- Dziecko było podrzucane, upadało na podłogę, uderzyło główką o futrynę i było podduszane - mówi portalowi Płońsk w Sieci Ewa Ambroziak, Prokuratur Rejonowy w Płońsku.
W ten sposób rodzice dziewczynki próbowali ją uciszyć, gdy płakała.
- Zażądaliśmy dokumentacji medycznej, która wskazywała, że dziecko ma bardzo poważne uszkodzenia głowy, stłuczenia mózgu, złamania żeber, tj. urazy mechaniczne, które mogły być spowodowane przez osoby trzecie. Ktoś musiał się nad tym dzieckiem znęcać - dodaje w rozmowie z Płońskiem w Sieci Ambroziak.
Polecany artykuł:
W toku prowadzonego przez przez prokuraturę w Płońsku śledztwa okazało się, że dziewczynka była traktowana w podobny sposób co najmniej 4 razy. W tej sprawie zostali przesłuchani sąsiedzi rodziców i jej rodzeństwo. Ponadto okazało się, że obydwoje rodzice leczyli się psychiatrycznie.
Za usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym 33-letniemu ojcu z Płońska grozi teraz kara 25 lat pozbawienia wolności bądź dożywocie. Mężczyzna przebywa w areszcie. Matka dziewczynki za ciężkie pobicie i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo przez zaniechanie może trafić do więzienia na okres od 3 do 15 lat. Kobieta przebywa na wolności. Ich sprawą zajmie się teraz Sąd Okręgowy w Płocku.
Jak dodaje portal Płońsk w Sieci, dziewczynka przebywa w zakładzie opiekuńczo-leczniczym w Kraszewie-Czubakach, gdzie jest rehabilitowana. Jej rodzeństwo zostało ulokowane w domu dziecka.