Ta historia pokazuje, że młodość to również odpowiedzialność. W piątek, 12 kwietnia dziewczynka wracając ze szkoły, zobaczyła chłopca leżącego na poboczu drogi. Od razu zainteresowała się, co się dzieje. Okazało się, że to jej sąsiad, który przewrócił się, jadąc na rowerze, ale nikt z przejeżdżających autami dorosłych nie zatrzymał się i nie zareagował.
Zobacz: Amatorzy bratków okradli kwietnik w centrum miasta. Ich niecny czyn zarejestrowała kamera
Bez chwili wahania podeszła do niego. Niestety sytuacja była dramatyczna, bo chłopiec nie reagował. Marysia bardzo się zdenerwowała, ale nie straciła zimnej krwi. Zadzwoniła do swojej mamy, a zaraz potem próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody. Zareagował dopiero… trzeci kierowca.
Okazało się, że chłopiec z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala. Na szczęście jego stan jest stabilny, a cała sytuacja skończyła się dobrze. - Gdyby nie Marysia – kto wie, jak potoczyłyby się jego losy - zauważa burmistrz, który pogratulował Marysi i pochwalił jej postawę i zachowanie. - Marysiu, jesteś bohaterką. W takich sytuacjach – stresu i zagrożenia często nawet osobom dorosłym trudno jest zachować zimną krew, a przytomność umysłu, jaką się wykazałaś jest godna pochwały. Twoja reakcja i postępowanie wzbudzają podziw. Jesteśmy z Ciebie dumni - powiedział włodarz Swarzędza.