Gdy Piotr K. (13 l.) spod Krzywinia (woj. wielkopolskie) widział, że tata wyjeżdża na pole do pracy, od razu ruszał do pomocy. - W tym domu dzieci zawsze garnęły się do pracy - mówi Super Expressowi znajoma rodziny.
- To jest bardzo pracowita rodzina i takie same są tam dzieci - mówią Super Expressowi sąsiedzi rodziny. Piotr, gdy tylko nie musiał się uczyć, pomagał na rodzinnym gospodarstwie. Chwila nieuwagi wystarczyła, by doszło do niewyobrażalnego dramatu. Chłopiec znalazł się nagle między ciągnikiem a kombajnem do zbioru ziemniaków. - Jeden z elementów zestawu uwięził rękę chłopca - przekazał Radosław Nowak, oficer prasowy KPP w Kościanie i dodaje, że najprawdopodobniej chłopiec zahaczył się po prostu o maszynę. - Wyjaśniamy wszelkie okoliczności - konkluduje Nowak.
Szybko wezwano pomoc. Helikopterem dziecko zostało przetransportowane do szpitala w Poznaniu. Tam trwa walka o jego zdrowie. - 21 października o 7.15 w kościele w Lubiniu odprawiona zostanie msza w intencji za zdrowie dziecka - informują mieszkańcy Nowego Dworu.