Jak informuje sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy kępińskiej policji do wypadku doszło w poniedziałek, 18 października, przed godziną 18. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie o potrąceniu na torowisku w rejonie miejscowości Siemianice. Od razu do pracy ruszyli policjanci grupa dochodzeniowo - śledcza. Dziecka niestety nie dało się uratować. - Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia oraz wszystkie przyczyny - mówi Stramowski. Na razie nie wiadomo, czy była to próba samobójcza, czy też nieszczęśliwy wypadek. - Przesłuchiwani są świadkowie, pracownicy kolei - mówi sierż. Rafał Stramowski.
14-latek był uczniem szkoły podstawowej, mieszkał w pobliskiej miejscowości.
CZYTAJ: Oliwka wpadła pod pociąg, gdy szła do mamy! Teraz mama walczy o jej powrót do zdrowia
To kolejna w ostatnich dniach w powiecie kępińskim tragedia na torach. Na dworcu klejowym w Kępnie pod pociąg wpadł 69-letni mężczyzna, który wysiadał z pociągu. Skład ruszył, a poszkodowany dostał się na tory. Nie przeżył wypadku.