14-latce amputowano rękę. To ofiara potrącenia przez pociąg w Swarzędzu
Po tym jak 14-latkę potrącił w Swarzędzu pociąg, lekarze musieli amputować jej rękę na wysokości ramienia - informuje gloswielkopolski.pl. Dziewczynka została ciężko ranna w wypadku, do którego doszło w nocy z 5 na 6 września, gdy przebywała w towarzystwie znajomych z Wrześni i Słupcy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, dziewczynka z nieznanych przyczyn weszła na tory tuż pod nadjeżdżający pociąg. Na pomoc koleżance ruszył 14-letni chłopiec, który sam zginął na miejscu. Jego rówieśniczka została zabrana w stanie zagrażającym życiu do szpitala im. Strusia w Poznaniu, skąd w środę, 6 września, przetransportowano ją do szpitala im. Jonschera. W placówce amputowano jej rękę na wysokości ramienia, ale poszkodowana nadal znajduje się w stanie bardzo ciężkim. 14-latka ma również: pękniętą śledzionę, krwiaka w jamie brzusznej, ranę na udzie, złamane kości: udową i miednicy, a także krwiaka i ranę głowy. Policja nadal wyjaśnia szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku na torach w Swarzędzu.