17-letni Fabian zginął, ale jego ciało wciąż nie odnaleziono. Policja nie traci nadziei
Nie ma go już naprawdę długo i chyba nikt już nie myśli, że Fabian uciekł i żyje sobie gdzieś spokojnie, pod innym nazwiskiem… Mundurowi już wiedzą: chłopak nie żyje. Nie mają co do tego wątpliwości, a za pomoc w schwytaniu sprawcy zabójstwa szef wielkopolskiej policji wyznaczył nagrodę w wysokości 10 000 zł. - Cenne będą wszystkie informacje. Policjanci podejrzewają, że został zamordowany, a jego ciało ukryto - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Zobacz: Nie żyje 17-latek spod Wrześni. "Jego ciało zostało ukryte". Wyznaczono nagrodę za pomoc [WIDEO]
Przypomnijmy - 30 października 2016 roku Fabian poszedł na imprezę ze znajomymi. Najpierw spotkał się z kolegą, a potem poszli na imprezę do znajomego z Ukrainy, który czasowo mieszkał w Tarnowej. Wiadomo, że pili tam alkohol.
- Ja nawet nie wiedziałam, że on tam poszedł. Fakty zaczęły do mnie docierać, jak się zorientowałam, że nie wrócił do domu - mówi Patrycja, starsza siostra Fabiana, która zajmowała się wychowywaniem Fabiana. Co wiadomo na pewno? Fabian wyszedł z domówki około godziny 23. Miał do przejścia 800 metrów. Co się stało, że zaginął?
Czytaj: Siostra chciałaby zapalić świeczkę na grobie Fabiana. Gdzie jest ciało 17-latka? "Jesteśmy blisko"
- Znajomi twierdzą, że nikt nic nie wie. Wiem, że na imprezie doszło do kłótni. O co, nie wiem, ale kolega miał do Fabiana powiedzieć, że jak wyjdzie to zobaczy - mówi pani Patrycja. Znajomi opisywali pani Patrycji potem, że nawet doszło między nimi do szarpaniny. Niestety ten znajomy zasłania się teraz niepamięcią. Ze strzępków informacji nie wynika nic więcej. Niestety teraz w całej Tarnowej panuje coś, co śledczy nazywają… ZMOWĄ MILCZENIA. Nikt nic nie wie, nic nie pamięta.
Sprawą zaginięcia Fabiana od od prawie dwóch lat zajmują się najlepsi wielkopolscy policjanci z wydziału kryminalnego. - Jesteśmy już bardzo blisko rozwiązania tej zagadki - mówi Super Expressowi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Śledczy wiedzą już, że Fabian został zamordowany, a jego ciało ukryte. Właśnie w Pyzdrach, niedaleko mostu na Warcie, nurkowie rozpoczęli poszukiwania ciała chłopaka. Według najnowszych informacji to właśnie do rzeki został wrzucony Fabian. Policjantom z Poznania pomagają między innymi wyspecjalizowani w poszukiwaniach na wodzie strażacy z Mosiny.