18-latka odesłana do domu. Dzień później już nie żyła. Szpital twierdzi, że "nie wymagała hospitalizacji"

Ostrzeszów. Nagła śmierć 18-latki. Prokuratura wszczyna śledztwo

Jak doszło do śmierci 18-latki z Kobylej Góry pod Ostrzeszowem? Dziewczyna zmarła w niedzielę, 3 marca, po przetransportowaniu śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala we Wrocławiu. Przed godz. 9 dziewczyna przewróciła się i straciła przytomność, gdy była na terenie rodzinnej posesji. Była reanimowana przez ponad godzinę na miejscu zdarzenia przez strażaków i ratowników medycznych.

Dalsza część tekstu poniżej.

Prowadzimy w tej sprawie czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie, która zdecydowała o zabezpieczeniu ciała 18-latki na potrzeby przeprowadzenia sekcji zwłok - informuje Komenda Powiatowa Policji w Ostrzeszowie.

Szpital w Ostrzeszowie wydał oświadczenie

Dzień przed śmiercią - w sobotę, 2 marca - 18-latka zgłosiła się w godzinach wieczornych do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej szpitala w Ostrzeszowie, zgłaszając złe samopoczucie. Jak informuje Zbigniew Kluczkowski, prezes zarządu Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia, dziewczyna została "przyjęta, zbadana i zaopatrzona" przez lekarza dyżurnego, który następnie zwolnił ją do domu.

Stan zdrowia pacjentki nie wymagał hospitalizacji. Ostrzeszowskie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. współpracuje w tej sprawie z policja i sanepidem - dodaje Kluczkowski.