To był jeden z najtragiczniejszych wypadków ostatnich tygodni. Zginęła 19-letnia dziewczyna. Do wypadku doprowadził jej 21-letni chłopak, który siadł za kierownicą pod wpływem alkoholu.
Do tragedii doszło w niedzielę, 11 sierpnia, około godz. 1.00 w nocy w Pępowie (pow. gostyński) w Wielkopolsce. Pisaliśmy o tym na SE.pl: Przerażający wypadek! 19-latka nie żyje, jej chłopak jest w szpitalu. Był pijany?
Peugeot 207, którym podróżowali młodzi ludzie, uderzył w tył ciągnika, a później w przydrożne drzewo. Samochód został zmiażdżony. 19-latka zginęła w wyniku poniesionych obrażeń. 21-letni kierowca trafił do szpitala.
Mężczyzna opuścił już szpital i – jak informuje portal Gostyn24.pl – usłyszał już zarzuty. Został aresztowany na trzy miesiące. Według badań wykonanych w krotoszyńskim szpitalu po wypadku – 21-latek miał 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu grozi mu 12 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.