Śmiertelny wypadek pod Pleszewem. Pożar auta 40-latki
40-latka to ofiara śmiertelna wypadku pod Pleszewem, do którego doszło w czwartek, 4 lipca, w godzinach porannych - informuje PAP. Według wstępnych ustaleń policji jadąca ul. Olesie przez Dobrzycę kobieta, nota bene mieszkanka tej miejscowości, rozpoczęła manewr wyprzedzania jadącego przed nią busa. W tym czasie straciła panowanie nad swoim peugeotem, po czym zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo.
- Gdy dotarliśmy na miejsce, poszkodowana była nieprzytomna, a w jej samochodzie wybuchł pożar, bo zapalił się silnik. Świadkowie wyciągnęli ją z pojazdu przed naszym przybyciem, a po udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy przekazaliśmy kierująca załodze karetki pogotowia. Ogień nie zdążył objąć całego auta, bo zdążyliśmy podać jeden prąd piany - zadymiło się wnętrze, do tego nadpaliła się komora silnika. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, w tym OSP Dobrzyca - relacjonuje mł. asp. Mateusz Grabarek z KP PSP w Pleszewie. Dalsza część tekstu poniżej.
40-latka trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała, gdzie wkrótce później zmarła. Policja w Pleszewie wyjaśnia szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratury.
Listen on Spreaker.