Do zdarzenia doszło w czwartek (11 listopada) w godzinach wieczornych. Na pilską komendę przybiegł mężczyzna ze swoją pięciomiesięczną córeczką na rękach, która miała problemy z oddychaniem. Pracownik cywilny Karol Jagła, wspólnie z pomocnikiem dyżurnego mł. asp. Markiem Witulskim natychmiast przystąpili do udzielania pomocy dziewczynce, która traciła oddech i robiła się sina. - Podczas udzielania pomocy dziewczynka zwróciła pokarm i zaczęła swobodnie oddychać. Po chwili na miejsce przybył również Zespół Ratownictwa Medycznego, który zabrał dziewczynkę wraz ze swoim tatą do szpitala na dalsze badania - tłumaczy st. sierż. Wojciech Zeszot.
Czytaj też: Zmuszał do seksu 12-latkę i wszystko nagrywał! Paskudne czyny 67-latka z Krzyża
Wszystko działo się bardzo szybko, a rodzicom towarzyszyły ogromne emocje w obawie o życie swojego dziecka. Mężczyzna, który przybiegł z córką tłumaczył, że mieszka kilkadziesiąt metrów od jednostki. - Cieszymy się, że ojciec dziewczynki podjął taką decyzję, a policjant wspólnie z pracownikiem cywilnym mogli skutecznie udzielić pomocy dziecku. Takim sytuacjom zawsze towarzyszą ogromne emocje, ale warto wiedzieć gdzie zwrócić się o pomoc, zwłaszcza jeżeli liczą się minuty, a nawet sekundy. Życzymy dziewczynce i całej rodzinie dużo zdrowia - dodał st. sierż. Zeszot.