W sobotę (23 stycznia) w jednym z klubów przy Al. Niepodległości w Poznaniu odbyła się impreza dla kilkuset osób. W mediach społecznościowych można znaleźć wydarzenie o nazwie "Różowa lista. Spotkaj królika". Wynika z niego, że w imprezie mogło wziąć udział blisko 500 osób, a do wejścia do klubu były uprawnione tylko osoby, które znalazły się na liście. Policjanci z Poznania dowiedzieli się o imprezie i udali się na miejsce po godz. 22:00.
- Policjanci pojawili się na miejscu i rozmawiali z właścicielem klubu, ale ten nie wpuścił funkcjonariuszy do środka - powiedział w rozmowie z "SE.pl" kom. Maciej Święcichowski z biura prasowego Wielkopolskiej Policji.
Policjanci usłyszeli zapewnienia, że wydarzenie odbywa się przy zachowaniu pełnego reżimu sanitarnego, ale mają materiały, z których wynika, że wyglądało to zupełnie inaczej.
Czytaj też: TYSIĄCE Polaków bawiło się w weekend w klubach i dyskotekach. Tam nie bali się obostrzeń i wirusa
- Zebraliśmy materiały w tej sprawie. Zostaną one przekazane do prokuratury oraz do sanepidu - dodaje kom. Święcichowski.
Próbowaliśmy się skontaktować z lokalem, który zorganizował w sobotę imprezę, ale bezskutecznie.
Polecany artykuł: