Rodzice chłopca, 30-letnia matka oraz jej 36-letni konkubent nie przyznają się do tego, żeby cokolwiek zrobili swojemu dziecku. Medycy uważają jednak, że obrażenia niemowlęcia mogą być spowodowane działaniem osób trzecich. Chłopiec został przetransportowany ze szpitala w Człuchowie do dziecięcego szpitala w Gdańsku. Rodzice od razu trafili za kratki.
- Przedstawiono im zarzut z art. 207 i 156 kodeksu karnego - mówi naszej dziennikarce Święcichowski. To paragrafy mówiące o tym, że kto znęca się fizycznie lub psychicznie i powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności.
Rodzice pobili chłopczyka? Zostali aresztowani
Decyzja sądu nie mogła być inna. Rodzice zostali tymczasowo aresztowani. - Pozostała czwórka dzieci, która przebywała w tej rodzinie została zabezpieczona decyzja sądu rodzinnego - dodaje policjant w rozmowie z "Super Expressem". Do sprawy będziemy wracać.
Nie dalej jak 9 lipca, pisaliśmy w naszym serwisie o dramacie w Gnieźnie. W czterech ścianach własnego domu matka zgotowała 1,5-rocznej Zuzi piekło na ziemi! Dziewczynka z siniakami trafiła do szpitala, a Violetta K. (33 l.) za kratki. W areszcie jest już także ojciec Zuzi, bo… nie pomógł swojej córeczce. Więcej o tej sprawie piszemy w tym miejscu.