Z selera wypełzł wąż! Mieszkanka Poznania najadła się strachu

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock (4) Zdj. ilustracyjne.

Szok!

A to feler! Z selera wypełzł wąż! Mieszkanka Poznania najadła się strachu

2024-06-07 16:48

Kroisz sobie spokojnie selera na obiad, a tymczasem po kuchni pełza wąż... To nie scena z komediowego filmu, a przygoda mieszkanki Poznania, która zamiast obiadu, najadła się... strachu. Jaki był finał tej historii? Szczegóły poniżej.

Mieszkanka Poznania kupiła selera z "niespodzianką"

O sprawie poinformował w czwartek (6 czerwca) na Facebooku autor strony "Poznaniator". W zamieszczonym poście przekazał wiadomość, otrzymaną od mieszkanki Poznania. - Kupiłam seler naciowy w Lidlu i przy krojeniu wypełzła stamtąd mała żmijka… po konsultacji ze schroniskiem i Ogrodem Zoologicznym okazało się, że to paskudnie jadowity gatunek - żararaka… tak się ponoć nazywa - cytował "Poznaniator".

Zwierzęciem zajęła się poznańska straż miejska. Przemysław Piwecki, rzecznik tej instytucji, przekazał, że funkcjonariusze odłowili węża, a następnie wpakowali do specjalnego transportera i przewieźli na konsultację. Tam eksperci wykluczyli, że grasujący przy selerze wąż był jadowity. Był to... zaskroniec, który niedługo później trafił pod opiekę Fundacji Epicrates z Lublina. - Ot, z pozoru historia jakich wiele z cyklu „gekon w bananach” czy „pająk w winogronach” – takie zdarzenia są chlebem powszednim naszych wolontariuszy. Tym razem jest ciekawiej – mamy „węża w selerach” - żartują jej pracownicy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Młody, uroczy lisek uratowany! Było o krok od dramatu

Źródło: "Głos Wielkopolski"

QUIZ. Przysłowia ze zwierzętami. Orły zdobędą minimum 12/15

Pytanie 1 z 15
Zaczynamy! Kto harcuje, gdy nie ma kota?
Iga Świątek gra z Jasmine Paolini w finale Roland Garros

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki