Tego chyba nikt się nie spodziewał. Hoss znów jest za kratkami! A jeszcze przed weekendem cieszył się z wolności, bo rodzina wpłaciła 400 tys. złotych kaucji. Stawiał się posłusznie na policyjny dozór i nie opuszczał Poznania. Nie minął nawet tydzień, a sąd postanowił, że znów zamknie go do innej sprawy za oszukiwanie ludzi. - Tymczasowy areszt to efekt rozpoznania zażalenia na umorzenie innego postępowania - tłumaczy sędzia Elżbieta Fijałkowska z Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
Gdy Hoss dowiedział się o decyzji sądu, tym razem postanowił zupełnie zmienić taktykę i… wyprzedzić wymiar sprawiedliwości. Chociaż wcześniej ukrywał się przed policją, bawiąc się w kotka i myszkę z wydziałem pościgowym komendy wojewódzkiej w Poznaniu, teraz grzecznie i szybciutko stawił się pod drzwiami aresztu. Nie w głowie mu było ukrywanie się. Po prostu przyjechał ze swoim adwokatem, zapukał i… zdziwił się, bo bo nikt tam na niego nie czekał. Chory na serce Hoss z nerwów odpalał papierosa za papierosem, a jego rodzina szybko zorganizowała mu więzienny wikt. Hoss wytrwale stał z reklamówką w ręce ponad godzinę, pukając do drzwi aresztu, w nadziei, że w końcu ktoś mu otworzy.
CZYTAJ: "Hoss" kpi sobie z koronawirusa! Tak się bawi mafia [WIDEO]
Ale ku jego zdziwieniu, nikt go nie witał z otwartymi rękami. Jakby tego było mało - do aresztu po prostu nie został wpuszczony. Tym razem nikt nie zasłaniał go kocem (tak było, gdy w piątek opuszczał areszt), a Hoss chętnie rozmawiał ze wszystkimi i żalił się dziennikarzom, że jest niewinny. - W areszcie boję się o swoje zdrowie i życie - mówił Arkadiusz Ł.
Jego obrońca zapowiada, że nie składają broni. - Będziemy dalej walczyć - mówi mec. Paweł Sołtysiak, adwokat Hossa.
Koniec końców pod areszt przyjechał policyjny radiowóz i Hoss został zakuty w kajdanki i odwieziony na komendę policji. - U nas poczeka aż dokumenty z sądu dotrą do aresztu - mówił Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Stało się to następnego dnia od wydania postanowienia przez sąd.
O historii "Hossa" i wnuczkowej mafii można dowiedzieć się z książki "Wnuczkowa mafia. Powiedz im, co masz, a wszystko Ci zabiorą", która ukazała się w nakładzie wydawnictwa HARDE. Można ją kupić za 31,99 zł.