Od kilku dni na Wiśle w Płocku obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Według danych z czterech punktów pomiarowych na terenu miasta rzeka przekroczyła stan alarmowy o prawie metr w dwóch punktach. Czy istnieje ryzyko, że powodzie wystąpią w innych regionach Polski? W środę (10 lutego) w Centrum Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego odbyła się robocza wideokonferencja wojewody Michała Zielińskiego z kierownictwem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu oraz bryg. Jarosławem Zamelczykiem - zastępcą komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
- Mimo stabilnej sytuacji musimy być przygotowani na różne scenariusze i warianty działania. Zwróciłem się do samorządowców o sprawdzenie magazynów przeciwpowodziowych i utrzymanie gotowości na doraźne interwencje – mówił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
Polecany artykuł:
Beata Musielska, zastępca dyrektora ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą RZGW poinformowała, że nie ma zagrożenia powodziowego w Wielkopolsce. Stany rzek, mimo kilkucentymetrowych wzrostów są pod stałym nadzorem i nie grożą wylaniem, ani podtopieniami. W ciągu najbliższych dni spodziewany jest spadek stanów wody. RZGW jeszcze w tym tygodniu planuje zmniejszyć zrzut wody ze zbiornika Jeziorsko, ponieważ dopływ wody z Warty jest coraz mniejszy z uwagi na mróz. Na Warcie i Prośnie utrzymuje się śryż i lód brzegowy.
W razie potrzeby, w gotowości pozostaje Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna, która dysponuje odpowiednim sprzętem, w tym pompami do natychmiastowej interwencji w razie podtopień.
Wojewoda Michał Zieliński w piśmie skierowanym do samorządów zawnioskował o sprawdzenie procedur oraz przeprowadzenie przeglądu sprzętu zgromadzonego w magazynach przeciwpowodziowyc.