Jest tylko jedno słowo, które opisuje to, co czuły niepełnosprawne dzieci w Szkole Specjalnej w Kaliszu. To „euforia”! Wszystko dzięki alpakom o wdzięcznych imionach: Kamiś i Kropek, które wraz z terapeutą przyjechały do szkoły. - Alpaki jechały windą i od godzin rannych zaczęły pracę z naszymi uczniami w świetlicy - opisuje Sylwia Baranowska. Dzieci były… szczęśliwe, bo nie tylko przytulały zwierzaki, ale też karmiły i czesały. - Jesteśmy pionierską placówką w Kaliszu, która dla swoich Uczniów wdrożyła alpakoterapię jako metodę wspierającą - tłumaczy pani dyrektor.
Alpaki to bardzo przyjazne zwierzęta - karmienie, przytulanie, głaskanie tych zwierząt odpręża, wycisza i nastraja pozytywnie do życia. Zwierzątka są ciepłe i miękkie w dotyku, dzięki czemu obniża się też poziom lęku i stresu. Taki sam wpływ mają dźwięki, jakie wydają z siebie te zwierzęta oraz ich zapach. Osoby nadpobudliwe, nerwowe, wyciszają się podczas kontaktu z alpakami, natomiast wycofane, nieśmiałe - otwierają się na świat. Dlatego terapeutycznej mocy alpak nie sposób przecenić. Oprócz tego, że ich futro jest przemiłe w dotyku, to nie tylko o ich urok chodzi. Są to zwierzęta wyjątkowo spokojne, łagodne, cierpliwe i oddane. Idealnie nadają się do wspierania rozwoju dzieci z różnymi formami niepełnosprawności. Zajęcia terapeutyczne z udziałem alpak odbywać się będą raz w miesiącu.