Śmiertelne potrącenie dziennikarki

i

Autor: KWP w Poznaniu Śmiertelne potrącenie dziennikarki

Anna Karbowniczak potrącona przez samochód. Policyjna OBŁAWA przyniosła efekty

2020-09-04 18:30

Kierowca busa, który śmiertelnie potrącił dziennikarkę „Głosu Wielkopolskiego” i „Chodzieżanina”, redaktor Annę Karbowniczak, jest już w rękach policji. Mundurowi w piątek (4 września) popołudniu zatrzymali właściciela samochodu, jego brata i jeszcze jednego członka rodziny. Mężczyźni ukryli auto i szykowali je już do naprawy! Dziennikarka została potrącona, jadąc na rowerze pod Chodzieżą (woj. wielkopolskie). Sprawca uciekł, nie udzielając pomocy. Szukała go cała wielkopolska policja. Wyznaczono nawet nagrodę za pomoc w odnalezieniu sprawcy, który poruszał się niebieskim busem.

Do wypadku doszło w czwartek popołudniu. Kobieta jechała na swoim szosowym rowerze w miejscowości Brzekiniec, pod Budzyniem. Około godziny 14.00 nagle potrącił ją nieznany sprawca, który nie zatrzymał się, nie udzielił pomocy i uciekł z miejsca wypadku. Policja jeszcze w piątek do południa nie wiedziała dokładnie, jaki był to samochód. Andrzej Borowiak mówił, że mógł to być samochód marki Renault Trafic, prawdopodobnie koloru niebieskiego lub Opel Vivaro. Niestety obrażenia kobiety były tak poważne, że zmarła na miejscu. - W związku z tą sprawą prosiliśmy o kontakt wszystkie osoby, które widziały takie auto z uszkodzeniami przedniej, prawdopodobnie prawej strony nadwozia, zderzak, pokrywa silnika, przednia szyba, prawe lusterko - mówił Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

CZYTAJ: Śmierć dziennikarki z Chodzieży. Trwa OBŁAWA na kierowcę. Wyznaczono NAGRODĘ

Po godzinie 18, jeszcze w piątek (4 września), policja odnalazła i samochód, i jego kierowcę. - To Opel Vivaro, był ukryty i szykowany już do naprawy - mówi Super Expressowi Andrzej Borowiak. Dlatego zatrzymano nie tylko właściciela auta, ale także jego brata i jeszcze jedną osobę z rodziny. Mężczyźni mieli być zaangażowani w ukrywaniu przestępcy i jego samochodu. - Do przesłuchań najprawdopodobniej dojdzie w niedzielę - mówi Borowiak. Zatrzymani to mieszkańcy Wągrowca, mają od 25 do 33 lat.

Anna Karbowniczak dziennikarką była od wielu lat. W swoich artykułach opisywała między innymi wypadki samochodowe. Jej redakcyjni koledzy wspominają ją jako niezwykle ciepłą, serdeczną osobę, otwartą na drugiego człowieka. Wszyscy wiedzieli, że uwielbia rower! W tym roku przejechała już ponad 16.000 kilometrów (łącznie ponad 70.000 km) na rowerze szosowym.  

Dachowanie na drodze Starachowice - Tychów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki