Od jakiegoś czasu w Bolechowie koło Poznania można było kupić 110 hektarów ziemi. Biuro nieruchomości reklamowało teren jako "świetną propozycję dla inwestora". Okazało się, ze tym inwestorem została Archidiecezja Poznańska, o czym donosi "Gazeta Wyborcza".
Na tereny po likwidowanej spółdzielni rolniczej skusiła się Archidiecezja Poznańska. Był to jedyny kupiec, który za ziemię zapłacił około 15 milionów złotych. "Wyborcza" podkreśla, że to stosunkowa niska cena, ale podyktowana była ona tym, że to tereny rolne, a ich przekształcenie przez obowiązujące przepisy może być trudne.
Polecany artykuł:
Wszyscy zastanawiają się, co kościół ma zamiar zrobić z tym terenem. Rzecznik kurii wyjaśnił, że "Archidiecezja Poznańska ani nie zamierza starać się o zmianę przeznaczenia wspomnianych gruntów rolnych na inwestycyjne, ani nie planuje odsprzedawać ich z zyskiem". Podkreślił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że archidiecezji brakuje pomieszczeń magazynowych.