Do zdarzenia doszło 28 sierpnia późnym popołudniem. Policjanci dostali zgłoszenie o fordzie focusie, który wyprzedzał inne samochody pasem awaryjnym na autostradzie A2. - Funkcjonariusze podjęli czynności zatrzymania wskazanego samochodu, włączyli sygnały błyskowe i dźwiękowe po czym skierowali samochód na parking MOP Kuny - informuje policja.
Gdy policjanci podeszli do zatrzymanego samochodu, wydali kierowcy polecenie, aby wyłączył silnik. Ten jednak gwałtownie ruszył do tyłu i uderzył w zaparkowaną naczepę. - Dalej kontynuując jazdę do tyłu uderzył w znak i zatrzymał się dopiero na kamieniu. Po uszkodzeniu pojazdu próbował uciekać pieszo autostradą, lecz został bardzo szybko zatrzymany. W trakcie zatrzymania był bardzo agresywny, policjanci musieli użyć siły fizycznej aby obezwładnić mężczyznę - wyjaśnia policja.
32-latek trafił do policyjnego aresztu. - Dodatkowo od mężczyzny pobrano krew do badań pod kątem substancji odurzających. Za czyn, którego się dopuścił a więc z art. 178b kodeksu karnego grozi mu teraz do 5 lat więzienia - dodaje policja.