Podrzucał szczeniaki przez płot. Szok w Jankowie i Niechanowie
Wszystko nagrały kamery domowego monitoringu. Pod dom, nocą, podjeżdża samochód. Nie wyłącza świateł, otwierają się drzwi i kierowca z pełnymi rękami podbiega do bramy. Staje na palcach i przez ogrodzenie… wrzuca szczeniaka na posesję. Szybko odwraca się się i biegnie do auta, odjeżdżając sprzed domu.
Zobacz: Dziewczynka rzucała kotem, matka nagrywała. Teraz kobieta boi się o życie swoje i córki
Ten proceder powtórzył się potem jeszcze kilka razy. Najwyraźniej ktoś pozbywał się całego miotu. Najpierw ktoś podrzucił szczeniaki na prywatne posesje w Jankowie i Jankowie Dolnym pod Gnieznem. Szybko okazało się, że psy z tego samego miotu podrzucono też na posesję w rejonie Niechanowa, Kaliny oraz w miejscowości Wierzbiczany.
Pracownicy Schroniska dla Zwierząt, do którego trafiły maluchy, apelują do wszystkich osób, które być może widziały całą sytuację lub zauważyły coś podejrzanego, o kontakt 48 61 424 58 65 lub przez stronę społecznościową. Podrzucanie zwierząt to wykroczenie zagrożone karą grzywny lub aresztu.