Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 23 listopada na Starym Rynku. Wtedy doszło do sprzeczki między dwoma grupami osób.
- Jej powodem miało być trącenie się przechodniów barkiem. Podczas krótkiej, burzliwej wymiany zdań jeden z mężczyzn uderzył drugiego szklaną butelką w głowę. Bezpośrednio po zdarzeniu pokrzywdzony skorzystał z pomocy medycznej - relacjonuje Iwona Liszczyńska z poznańskiej policji.
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie następnego dnia. - Po analizie nagrań z monitoringu ustalili przebieg całego zdarzenia. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Były one bardzo utrudnione, ponieważ monitoring nie zarejestrował wizerunku samego sprawcy. Policjanci szukali napastnika znając tylko ogólny zarys sylwetki i kolor jego ubrania - opowiada Liszczyńska.
Pomocne okazały się rozmowy ze świadkami i wielogodzinne analizowanie nagrań z monitoringu. Napastnika udało się zlokalizować po trzech dniach od zdarzenia. Został on zatrzymany 27 listopada na terenie Swarzędza. To 28-latek, który wcześniej nie był notowany przez policję.
- Po analizie materiału dowodowego śledczy z policji i prokuratury przedstawili mężczyźnie zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Podejrzany przyznał się do popełnionego przestępstwa. Prokurator zastosował wobec niego poręcznie majątkowe i dozór policyjny. Za popełniony czyn grozi mu nie mniej niż 3 lata więzienia - kończy Liszczyńska.
Polecany artykuł: