Fuszerka w samym centrum Poznania. Brukarzom rozjechał się chodnik
Mieszkańcy śmieją się z kolejnej fuszerki w Poznaniu. Jak przekonuje "Fakt", najpierw urzędnicy kazali asfaltem łatać gruntową drogę, a innym razem po wybudowaniu ronda nagrali filmik by pokazać, jak się po nim poruszać. Teraz mieszkańcy Poznania, ostro komentują budowę chodnika na ulicy św. Marcina. Brukarze nie mogą połączyć chodnika, ponieważ różnica w poziomach wynosi aż 13 centymetrów.
Jak przekonują urzędnicy w rozmowie z "Faktem", tak miało być. Chodnik budowany w pierwszym etapie jak przekonują urzędnicy musiał zostać dostosowany do infrastruktury ulicy św. Marcina, zaś z drugiego końca do torowiska, którego poziom musiał zostać zmieniony.
Jaka rada na tę fuszerkę? Część chodnika ma zostać rozebrana w ramach inwestycji, poziom wyrównany, a chodnik położony na nowo, tak by wszystko się zgadzało...