Iwona i Patryk zostali brutalnie zamordowani! Morderca sam oddał się w ręce policji

Aktualizacja 30.03.2023 godz. 20:30

24-letni Marcin W. podejrzany o zabójstwo dwóch osób na terenie powiatu Międzychodzkiego został zatrzymany o godz. 20:00.

- Podczas poszukiwań skoncentrowanych w lesie nad Wartą, w miejscu znalezienia plecaka należącego do ściganego, grupa pościgowa otrzymała wiadomość, że podejrzany zgłosił się do komendy policji w Międzychodzie - mówi "Super Expressowi" Andrzej Borowiak z KWP w Poznaniu.

Więcej: Marcin W. brutalnie zabił dwie osoby i uciekł! Niedawno wyszedł ze szpitala psychiatrycznego

Szczegóły podwójnego morderstwa w Wielkopolsce są dla wielu szokujące. Dramat rozegrał się w minioną środę (29 marca 2023 r.) w godzinach popołudniowych na terenie powiatu międzychodzkiego. Najpierw sprawca wtargnął do mieszkania 22-letniego Patryka G. i zabił swoją ofiarę. Później spalił mieszkanie i odjechał skradzionym samochodem. Reporterka "Super Expressu" ustaliła, że następnie udał się do Międzychodu, gdzie zamordował Iwonę M. 45-latka zginęła od ciosów nożem. Ofiary nie są ze sobą spokrewnione, choć według nieoficjalnych ustaleń - nie są one przypadkowe. Policja podejrzewa o te zbrodnie 24-letniego Marcina W.

Czytaj więcej o sprawie: Potworne zabójstwo i pożar w Muchocinie! Policja szuka sprawcy

Morderstwa w powiecie międzychodzkim

Policjanci są przekonani, że mężczyzna podpalił mieszkanie Patryka G., aby zatrzeć ślady. Funkcjonariusze z Wielkopolski opublikowali list gończy za 24-letnim Marcinem W.

- Policjanci ustalili, że 24-latek zabrał samochód należący do ofiary i uciekł z miejsca zdarzenia. W międzyczasie policjanci otrzymali informację o drugim zabójstwie. W mieszkaniu przy ulicy 3 Maja w Międzychodzie znaleziono zwłoki 45-letniej kobiety. Obrażenia na jej ciele również wskazywały na zabójstwo. Według ustaleń śledczych zbrodni dokonał ten sam mężczyzna. Po dokonaniu obydwu zabójstw 24-latek porzucił skradziony samochód pod Międzychodem i uciekł do lasu - czytamy w komunikacie Wielkopolskiej Policji.

Reporterka "Super Expressu" ustaliła ponadto, że Marcin W. wyszedł z zakładu psychiatrycznego. Był już notowany.

Listen on Spreaker.