O monumentalnej budowli zrobiło się głośno, gdy w internecie dwa lata temu pojawiły się fotografie ogromnej budowli w samym centrum Puszczy Noteckiej. Zamek z 50-metrową wieżą i kilkudziesięcioma apartamentami budowała spółka z Poznania. Pojawiły się głosy nie tylko o dewastacji natury, ale też o tym, że do czegoś takiego nigdy nie powinno dojść. Wtedy do pracy ruszyli śledczy, którzy po swoim drobiazgowym śledztwie i mrówczej pracy doszli do wniosku, że budowa nigdy nie powinna mieć miejsca. - Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali 7 osób w związku z tą sprawą - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
CZYTAJ: Zamek w Puszczy Noteckiej po kontroli. PINB: budowa prowadzona w sposób pedantyczny.
Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu zdradza Super Exprtessowi, że chodzi o Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Obornikach, funkcjonariusze Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach, osoby reprezentujące inwestora oraz architekt i główny projektant inwestycji. - Trwają czynności, o zarzutach poinformujemy wkrótce, po przesłuchaniach - mówi śledczy.
Już teraz wiadomo jednak, że podejrzanym zarzuca się m.in. przestępstwa urzędnicze, czyli nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów oraz przeciwko środowisku. - W toku śledztwa ustalono, że inwestycja zlokalizowana w Stobnicy zagraża środowisku i powstała wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody na Obszarze Specjalnej Ochrony Ptaków. Dodatkowo zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, że uzyskanie stosownych zezwoleń na realizację budowy nastąpiło w wyniku przestępstw oraz z rażącym naruszeniem prawa - informuje Wawrzyniak.
Co z pracami budowlanymi, które wciąż trwają w Stobnicy? Prokurator Okręgowy w Poznaniu złożył do Wojewody Wielkopolskiego sprzeciw od ostatecznej decyzji Starosty Obornickiego zatwierdzającego projekt budowy i udzielającej pozwolenia na budowę.
Polecany artykuł: