Murowana Goślina: Kontrowersyjny burmistrz zażywa narkotyki? „Scena wyjęta z kontekstu”

Jak napisał dziennikarz Radia Poznań - na krótkim filmiku widać Dariusza Urbańskiego, burmistrza Murowanej Gośliny, w prywatnej sytuacji, która według osoby rozsyłającej filmik, jest zażywaniem substancji zakazanych. Nagranie wydostało się także do mediów społecznościowych i jest udostępniane przez mieszkańców. - Burmistrz stracił kontakt z rzeczywistością - komentuje w rozmowie z dziennikarzem Radia Poznań opozycyjny radny Murowanej Gośliny, Kamil Grzebyta. - Widzimy go w kompromitującej sytuacji, w której zażywa jakieś substancje, siedząc w samej bieliźnie, wokół osoby młode. Nie wiem, czy znane mu, czy nie, ale dał się przy tym nagrać. Za parę miesięcy spotka się z młodzieżą szkolną na zakończeniu roku szkolnego. W jaki sposób on chce im przedstawić jakieś wartości moralne?

Co na to burmistrz Murowanej Gośliny? W całości przedstawiamy oświadczenie samorządowca, które również trafiło do redakcji Super Expressu.

- Film przedstawia żartobliwą scenkę ze spotkania prywatnego, która została celowo wyjęta z kontekstu, aby sugerować, że były na nim obecne zabronione substancje. Nigdy nic takiego nie miało miejsca w moim życiu. Jestem ostatnio wściekle atakowany non stop i to jest kolejna tego odsłona. Osoby, które chcą mi jako Burmistrzowi zaszkodzić, wyciągają nagrania prywatnych spotkań i nimi celowo manipulują, aby wpłynąć na opinię publiczną. Ich zamiarem jest nadszarpnięcie mojego dobrego imienia oraz wizerunku, co ma podtekst polityczny i jest elementem brutalnej walki o władzę. Tym bardziej, że jesteśmy w okresie inicjatywy referendalnej. Z wyrazami szacunku Dariusz Urbański - przekazał burmistrz Murowanej Gośliny.

O burmistrzu Murowanej Gośliny zrobiło się głośno w styczniu ubiegłego roku. Do sieci wyciekł wtedy inny filmik, na którym Dariusz Urbański całuje się ze swoją sekretarką. Film opublikowała sama sekretarka burmistrza w swoich mediach społecznościowych. Na nagraniu było widać jak samorządowiec całuje się ze swoją podwładną, która zwracała się do niego: "ty ryjku". Z kolei burmistrz mówił do niej „frywolniku". - Nie wstydzę się tego i nie widzę w tym nic zdrożnego - powiedział Dariusz Urbański w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim". - To było prywatne sylwestrowe spotkanie, na gruncie prywatnym. To był pocałunek noworoczny. 

CZYTAJ: Burmistrz Murowanej Gośliny CAŁUJE SIĘ z sekretarką na imprezie! Mieszkańcy są OBURZENI

Ostatnio natomiast burmistrz z kilkoma innymi urzędnikami wysłali prawie 3 tys. SMS-ów, żeby jego pełnomocniczka mogła wygrać plebiscyt „Głosu Wielkopolskiego”. Sprawę ujawnił Kamil Grzebyta, radny Murowanej Gośliny. Burmistrz oświadczył, że zwrócił już pieniądze wydane na SMS-y i dodatkowo wpłacił 2 tys. zł na WOŚP, żeby ze sprawy "wynikało coś dobrego”.