Było po 8 rano, gdy jeden z patroli drogówki policji w Środzie Wielkopolskiej zauważył busa, w którym było… dziwnie żółto w środku. – Samochód jechał od strony Kórnika i na światłach skręcał w stronę Środy Wielopolskiej, a żółto było od kamizelek, które mieli na sobie pasażerowie i kierowca – informuje asp. sztab. Michał Szymurski z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp.
Nos mundurowych nie zawiódł. Okazało się, że autem, którym mogło jechać maksymalnie dziewięć osób, podróżowało… siedemnastu Meksykanów. Pięć osób siedziało w bagażniku na… taboretach i plastikowej bańce. Jakby tego było mało meksykański kierowca był na podwójnym gazie. W jego organizmie stwierdzono 0,82 promila alkoholu. - Wszyscy pasażerowie zostali ukarani mandatami karnymi, natomiast kierujący skończył w policyjnym areszcie – informuje Szymurski. Dziś ma usłyszeć zarzuty.
Meksykanie przebywają w Polsce na wizie pracowniczej i zatrudnieni są przy demontowaniu linii produkcyjnych.