Dramatyczne sceny rozegrały się 13 września w Nowym Mieście nad Wartą. Wtedy policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie samobójczej w jednym z domów na terenie gminy.
Na miejsce udali się policjanci, którzy zobaczyli przerażające sceny. Pobiegli do domu, z którego było słychać głośne krzyki. - Gdy dostaliśmy się do środka, zobaczyłem, że kobieta jest cała we krwi, w ręce trzyma nóż i kaleczy się - relacjonuje st. sierż. Krzysztof Wiśniewski.
Mundurowi chcieli uspokoić desperatkę, ale to nic nie pomagało. Ostatecznie policjanci obezwładnili kobietę siłą i odebrali jej nóż. Później założyli opatrunek na ranę, by powstrzymać krwawienie, a następnie wezwali pomoc medyczną. Zraniona kobieta została przewieziona do szpitala
- To była trudna interwencja, sporo nerwów, dużo płaczu, krzyku i krwi, ale co najważniejsze udało się. Zdążyliśmy z pomocą - przekazują policjanci, którzy byli na miejscu zdarzenia.