Tak długo żywił urazę?

Była jego żoną przez niespełna rok. Po 45 latach podszedł do niej, strzelając w głowę. Wiemy, co się stanie z mordercą

2024-05-29 18:21

Jerzy G., który po 45 latach zabił swoją byłą żonę strzałem w głowę, nie trafi do więzienia. Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowił, że postępowanie prokuratury w jego sprawie zostanie umorzone, a mężczyzna trafi do zakładu psychiatrycznego. Zdaniem śledczych w chwili popełnienia zbrodni 85-latek był niepoczytalny, więc nie może ponieść odpowiedzialności karnej.

Poznań. Morderca byłej żony nie trafi do więzienia

Zakład psychiatryczny, a nie więzienie - to tam trafi Jerzy G. za zabicie swojej byłej żony, informuje PAP. Obydwoje rozstali się w 1978 r., będąc małżeństwem przez niespełna rok, ale 45 lat później, we wrześniu 2023 r., 85-latek zjawił się w mieszkaniu kobiety w miejscowości Paruszka w Wielkopolsce i strzelił jej w głowę z własnoręcznie skonstruowanej broni palnej. Mężczyzna przyznał się do zbrodni i opisał śledczym przebieg zdarzenia. Powiedział, że motywem zabójstwa było to, że kobieta wyrzuciła go z domu po pół roku wspólnego mieszkania.

Prokuratura uznała, że mężczyzna był w czasie zdarzenia niepoczytalny, dlatego nie może ponieść za swój czyn odpowiedzialności karnej. Do wniosku o umorzenie postępowania przychylił się Sąd Okręgowy w Poznaniu i zdecydował, że Jerzy G. zostanie zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Dalsza część tekstu poniżej.

Skatowali biznesmena trzonkami od siekier. Zmarł w szpitalu

Zgodnie z przepisami placówka, w której przebywa podejrzany na mocy postanowienia sądu, ma obowiązek informować sąd regularnie o postępach w leczeniu bądź też o braku postępów w leczeniu. Sąd wówczas bądź przedłuża dalsze stosowanie tego środka (…), natomiast jeżeli placówka stwierdzi, że zachodzą przesłanki do zwolnienia, bo stan zdrowia się poprawił i podejrzany już nie będzie stanowił zagrożenia dla innych osób, dla porządku publicznego, wówczas można go z takiej placówki zwolnić - powiedział PAP Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają